Przejdź do treści

Crowdfunding w służbie browaru

    Na fali popularności piw kraftowych, wybijają się kolejne browary oferujące oryginalne piwa z całego świata. Raczkujące browary bardzo często korzystają z platform equity crowdfundingowych, które oprócz strumienia gotówki, gwarantują również, tak bardzo potrzebny rozgłos.

    BrewDog, ten browar kojarzą wszyscy miłośnicy piwa rzemieślniczego. Jego historia stała się inspiracją dla wielu domorosłych piwowarów na całym świecie. Para przyjaciół, z małego rybackiego miasteczka z północno – wschodniej części Szkocji, postanowiła rzucić dotychczasowe zajęcie i zająć się na poważnie warzeniem piwa. Szalony pomysł prawda? Faktycznie na początku nie było lekko, jednak po kilku niepowodzeniach udało im się zdobyć czołowe lokaty w konkursie na najlepsze piwo, organizowanym przez sieć sklepów spożywczych Tesco. Właśnie ten moment okazał się przełomowy w karierze browarników. W celu zebrania niezbędnego do rozwoju kapitału, browar zwrócił się o pomoc do społeczności crowdfundingowej, rozsianej po całym świecie. 65 116 652 £, 2 aktywne browary, ponad 80 pubów rozsianych po całym świecie. Te liczby robią ogromne wrażenie, zwłaszcza że Szkoci potrzebowali na to zaledwie 11 lat.

    Również na rodzimym rynku kooperacja craftu z crowdfundingiem zebrała obfite plony. Popularna w warszawskich kręgach inicjatywa browarnicza Inne Beczki z łatwością zebrała 400 000 PLN podczas emisji akcji na platformie equity crowdfundingowej Beesfund. Idąc wzorem brytyjskich kolegów, uzyskane środki również przeznaczyli na budowę browaru.

    Czas na Jastrzębie

    Na swoją kolej czeka Browar Jastrzębie, którego kampania crowdfundingowa może przejść do historii polskiego crowdfundingu. Nowe działania legislacyjne w zakresie pierwszej ofert publicznej, podniosły limit emisji crowdfundingowych do 4 milionów złotych. Pierwszym krokiem w kierunku ekspansji na rynek ogólnopolski jest zebranie funduszy, następnym debiut na giełdzie NewConnect, a co będzie dalej? O tym już zdecydujemy wspólnie z wami drodzy czytelnicy. Nie ma co się ograniczać, jak mawiają Amerykanie sky is the limit.

    Skąd tak duże zainteresowanie crowdfundingiem wśród piwowarów?

    Obserwujemy coraz większe zainteresowanie browarów rzemieślniczych naszą platformą. Equity crowdfunding jest dla nich bardzo atrakcyjny, ponieważ łączy trzy kluczowe dla młodych inicjatyw filary tworzenia biznesu. Po pierwsze, umożliwia uzyskanie sum kapitału nieosiągalnych z konwencjonalnych źródeł finansowania. Po drugie, emisja akcji sama w sobie jest kampanią marketingową docierającą do szerokiego grona odbiorców. Po trzecie, buduje społeczność akcjonariuszy – ambasadorów marki – przekonuje Arkadiusz Regiec, prezes platformy Beesfund.