Hefe-Weizen to styl, przy którym raczej nie można przejść obojętnie. Fani koncernowych uważają go za coś, co się zepsuło. Kilkakrotnie słyszałem, że mam to wylać, bo chyba jest po terminie ważności. No i co to w ogóle ma być? Takie to mętne „coś” pływa? No i po co dodawać do piwa sok bananowy? 😉
Na szczęście znajduje się też grono osób, które potrafią docenić ten styl.
Nazwa tego stylu jednocześnie jest podpowiedzią, co w nim jest najważniejsze: jasny słód pszeniczny (Weizen-pszenicz), którego powinno być minimum 50% w zasypie i drożdże (Hefe), które wnoszą nuty goździków i bananów. Reszta to tylko dodatki 😉
Aby umożliwić drożdżom wytworzenie aromatu goździka, należy w trakcie zacierania wytworzyć kwas ferulikowy. Enzym, który go produkuje najlepiej działa w temperaturze 44℃.
Moim zdaniem najlepsze drożdże do produkcji nut goździkowych i (przede wszystkim!) bananowych to FM41 Gwoździe i banany. Banan jest w nich tak mocny i tak świeży, że piwowar nie musi się zbytnio starać, a i tak wyjdzie świetne piwo.
W weizenach jest ważna dość mocna piana. Ja osobiście stosuję taki „myk”, że 200g słodu pszenicznego zostawiam i dodaję dopiero, gdy temperatura zacieru osiągnie 62℃ W ten sposób białko z tego słodu na pewno przetrwa przejście przez przerwę białkową (45-50℃) i utworzy ładną pianę.
Powinno stosować się tradycyjnie niemieckie szlachetne odmiany chmielu, ale swojski Lubelski sprawdza się równie dobrze.
A oto sama receptura:
Hefe-Weizen 12 º BLG, 23l
- Zasyp:
Słód pszeniczny 2150 g (200g+1950g)
Słód pilzneński 1950g
Słód monachijski typ I 100g
- Zacieranie:
44℃ 30min
(Przez pierwsze 20 minut jedynie słód pszeniczny i połowę reszty słodów.
W trakcie podgrzewania przy temperaturze około 55 ℃ dodałem resztę słodów poza wspomnianymi 200g)
65-62 ℃ 45min
(Po ustabilizowaniu się temperatury dodatek 200g słodu pszenicznego)
75-70 ℃ 15min
- Chmielenie:
60min 25g Lubelski
10min 25g Lubelski
Drożdże FM41 Gwoździe i banany/ temp fermentacji 20-21℃
Do butelkowania dodałem syrop:
150g cukru+1100g wody