Mocny, chmielowy aromat. Kwiatowy, ale zarazem żywiczny zapach. Ciemnozłota lub ciemnomiedziana barwa. O czym mowa? Oczywiście o gatunku India Pale Ale!
Jak według legendy powstało India Pale Ale? Przenieśmy się na chwilę do XVII wiecznej Anglii. Morskie wyprawy do Indii, gdzie stacjonowały brytyjskie wojska, wymagały dostosowania trunków do długiego leżakowania na pokładzie. Podróże trwały miesiącami, a zabeczkowane piwo musiało wytrwać, niezależnie od warunków panujących na statku. Ówcześni piwowarzy postawili na użycie większych ilości chmielu niż zazwyczaj, zdając sobie sprawę z tego, że to właśnie on ma właściwości konserwujące. Dzięki temu zabiegowi, napój zachowywał swoje walory smakowe i zapachowe przez dłuższy czas. Jak widać, był to skuteczny pomysł, a warzenie piwa weszło na wyższy poziom niż dotychczas.
We współczesnym świecie, nie musimy już martwić się tymi kwestiami. Dystrybucja i sprzedaż piwa jest prostsza niż kiedykolwiek. Mimo tego, IPA wpisała się na stałe do repertuaru najbardziej rozchwytywanych gatunków i do dzisiaj dumnie reprezentuje brytyjską historię piwowarstwa.
Warto wspomnieć, że IPA występuje nie tylko w swojej klasycznej postaci, ale ma wiele odmian. Wszystkie z nich charakteryzują się typowym, chmielowym aromatem i górną fermentacją. Na drugim planie możemy wyczuć aromat słodowy. W zależności od preferencji, mamy do wyboru naprawdę dużą liczbę interpretacji tego gatunku. Black, Brett, Double, Brown, Belgian czy Milkshake to tylko niektóre z nich, dlatego przygotowaliśmy dla Was opisy tych, na które naszym zdaniem, warto zwrócić szczególną uwagę.
Belgian IPA, to piwo mocniejsze, jaśniejsze i bardziej wytrawne od klasycznej wersji. Ma podwyższony akcent owocowy, a dodatkowe użycie belgijskich drożdży sprawia, że wyczuwalny jest ich przyprawowy charakter.
Double IPA, odpowiednia będzie dla wielbicieli mocniejszych smaków. Bardziej alkoholowa, mocno chmielowa z nutą cytrusów i kwiatów. Wyrazisty smak, ale nadal dobrze zbalansowany ze słodem. Z powodu swojej wysokiej treściwości, możemy odnosić wrażenie, że piwo jest aksamitne, a nawet oleiste.
RYE IPA, to mniej wyrazisty w smaku znajomy poprzedniej pozycji. Bazowy, pilzneński słód z dodatkiem 15-25% słodu żytniego lub niesłodowanego żyta sprawia, że piwo jest oleiste w smaku.
Na koniec Milkshake IPA dla wielbicieli słodkich smaków. Gładkie i kremowe – powinno przypominać klasycznego, owocowego milkshake’a w wersji piwnej. Nuty owoców, wanilii i laktoza podkręcają oryginalny aromat.
Każdy wielbiciel mocnych, ciężkich i chmielowych smaków doceni ten gatunek. To propozycja, która trafi do tradycjonalistów, ale również poszukiwaczy intensywnych wrażeń. A Wy którą odmianę India Pale Ale wybieracie?